Meral Akşener przerwała milczenie! Mówiono, że „przekazała prośbę prezydentowi Erdoğanowi”, ale stanowczo temu zaprzeczyła.

Była przewodnicząca partii İYİ, Meral Akşener, zaprzeczyła twierdzeniom, szeroko omawianym w lobby w Ankarze, jakoby poseł partii İYİ w Stambule, Burak Akburak, chciał kupić przedsiębiorstwo, w którego skład wchodzą stacja benzynowa i sklepy przy autostradzie Marmara w Stambule, należące do Fundacji Mehmetçika, i twierdziła, że przekazał tę prośbę prezydentowi Erdoğanowi, powołując się na nią.
Akşener w oświadczeniu dla Oda TV powiedział: „To absolutne kłamstwo… Słuchaj, nie mówię, że to dezinformacja, to absolutne kłamstwo. Drogi bracie, mam tego dość. Jestem w domu i nie angażuję się w żadną politykę. Jeśli spotykam jakichś przywódców politycznych, to tylko się z nimi witam; nie mam z nimi żadnego kontaktu. Skoro więc nie robiłem tego od lat, to dlaczego robię to teraz? Nie mam z nimi żadnego kontaktu. Nie wiem, kto to zrobił. Słyszę to od ciebie po raz pierwszy”.
Akşener złożył następujące oświadczenie:
Spójrzcie na przykład, coś, co naprawdę mnie boli, to to, że mój syn ukradł 360 milionów euro Ekremowi İmamoğlu. Cemal Enginyurt też to powiedział i podobno wywiózł te pieniądze do Francji. Dlaczego więc to wszystko nie wyszło na jaw? To wstyd, grzech. Nigdy nie miałem nic wspólnego z pieniędzmi przez 30 lat w polityce.
Jako kobieta nie żyłabym tak długo, gdybym zajmowała się pieniędzmi i zarabianiem pieniędzy. Rzeczy, których nie mówiono o mnie, gdy byłam w polityce, są mówione, gdy z niej odchodzę, bo uderzenie mnie jest bezcenne.
Nieważne, kto strzela, nie ma za to ceny, ale Bóg jest wielki. Jestem jedynym przewodniczącym, który dobrowolnie opuścił partię, którą założyłem. Nie wiem, skąd się wzięły te plotki. Odszedłem z polityki, ale plotki nie ustają.
mynet